Piccadilly Circus, Londyn |
Piccadilly Circus jest jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań i najbardziej tłumnych miejsc w Londynie. Uwagę przechodnia zwracają tam, jako pierwsze, znane wyświetlacze wielkoformatowych reklam, których trudno nie zauważyć.
Innym znanym elementem placu jest statua popularnie nazywana Erosem - delikatna postać młodzieńca wdzięcznie balansującego na jednej nodze na masywnym postumencie. Jest to jeden z najbardziej znanych londyńskich pomników.
Figura moralności czy posąg grzechu?
Skrzydła oraz łuk w dłoni figurki przywodzą na myśl Erosa, bożka miłości
i namiętności pochodzącego z greckiej mitologii. Ale prawda jest taka, że… nie
jest nim! Jest to bowiem postać jego brata Anterosa.
Naprawdę!
Istnieje podobieństwo rodzinne: obaj są gibkimi, półnagimi i skrzydlatymi bogami władającymi łukiem oraz strzałami. Jednak Eros zwykle przedstawiany jest ze skrzydłami takimi jak u ptaka lub anioła, a Anteros - również z upierzonymi, ale rozpostartymi jak u motyla – dokładnie jak na Piccadilly Circus.
Figurka Anterosa, popularnie zwana Erosem na Piccadilly Circus, Londyn |
Pomnik został odsłonięty w 1893 roku jako hołd dla zmarłego w 1885 r.
Anthoniego Ashley-Coopera, siódmego hrabiego
Shaftesbury. Był to wielki filantrop, który jako parlamentarzysta pracował
m. in. na rzecz poprawy warunków pracy i życia najniższych klas społecznych,
dostępu dzieci do edukacji, a także zajmował się sprawami ochrony zdrowia osób
psychicznie chorych.
Hrabia,
choć pierwotnie był zwolennikiem systemu, który spowodował ucisk wielu ludzi,
to wydaje się, że robił wszystko, co mógł, aby znieść jego negatywne skutki.
Jego biografka Georgina Battiscombe stwierdziła wręcz, że „żaden człowiek w
rzeczywistości nigdy nie zrobił więcej, aby zmniejszyć rozmiar ludzkiego
nieszczęścia”. Hrabia był określany jako „najlepszy człowiek epoki”.
Między innymi doprowadził do uchwalenia ustawy ograniczającej pracę osób
poniżej 18 roku życia do 10 godzin dziennie (wcześniej dzieci i młodociani
pracowali jeszcze dłużej) oraz do tego, aby pięciolatki(!) nie pracowały w
kopalniach, a tylko na powierzchni.
Anthony Ashley-Cooper, hrabia Shaftesbury, któremu poswięcony jest pomnik na Piccadilly Circus, Londyn (źródło: domena publiczna) |
Lord Shaftesbury nie wyglądał jednak tak, jak
chłopiec na postumencie! Dlaczego zatem to tego bożka wybrał autor pomnika
poświęconego szlachetnemu hrabiemu?
Podczas, gdy strzała Erosa wzbudza w ugodzonych pożądanie, to miłość wywołana przez Anterosa jest czysta, platoniczna, życzliwa i przyjacielska. Polega na dbaniu o dobro drugiego człowieka. Nie jest romantycznym, szybkim zauroczeniem jak z powodu Erosa, ale głębokim uczuciem.
Rzeźbiarz tłumaczył swój projekt tym, że działalność hrabiego idealnie pasuje do postawy wobec innych ludzi, jaką symbolizuje Anteros, ponieważ człowiek ten „niósł bezinteresowną pomoc tym, którzy tego potrzebowali - z szybkością ptaka na skrzydłach i nie bacząc na niebezpieczeństwa”.
Jednak nagość męskiego, młodego ciała pogańskiego bożka - to dla
wiktoriańskiej pruderyjności było zbyt wiele. Prasa atakowała autora rzeźby
twierdząc, że stworzona przez niego postać jest naga i brzydka, co jest rażącym
zniesławieniem zmarłego. Z uwagi na szacunek dla niego i prawdopodobnie w nawiązaniu
do skrzydeł proponowano, by figurka nazywana była Aniołem Chrześcijańskiej
Dobroczynności.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Piccadilly Circus jest miejscem, przez które przechodzi główny bohater powieści "Po każdej burzy świeci słońce" Magdaleny Lytek-Dehiles. Stanisław, tak jak wielu zabieganych mieszkańców miasta, nie zawsze ma czas na odkrywanie jego ciekawostek. Dlatego Nietypowy Londyn przybliża je czytelnikom. Premiera książki 20 listopada 2021 r. Opis i zakup TUTAJ. |
Wątpliwość wśród społeczeństwa wzbudzała również lokalizacja pomnika –
na West End, czyli w rejonie teatrów, barów i swobody obyczajowej. Okolica
kojarzyła się z hałaśliwym i rozwiązłym zachowaniem. Prostytucja tam kwitła. Proceder
nasilił się jeszcze w XX wieku w czasach wojen światowych i po nich, gdy nastąpiło
rozluźnienie moralności seksualnej.
Dopiero w latach 1959 ustawa zakazująca nagabywanie obcych o tego typu
usługi cielesne ukróciła prostytucję na ulicach (która przeniosła się do różnych
lokali).
Imię Eros, jakim społeczeństwo ochrzciło figurkę na fontannie, wydaje się pasować zatem idealnie do dawnej obyczajowości tego miejsca.
Rzeźba: sukces czy porażka autora?
Większość osób zapewne odpowie: „Oczywiście, że sukces, jeśli fontanna i
postać na niej są tak znane i rozpoznawalne”. Otóż sprawa nie była tak prosta.
Eros-Anteros jest aluminiowym posążkiem na zdobionej ornamentyką
fontannie z brązu (choć woda nieczęsto miała w zwyczaju w niej płynąć). Był
pierwszym posągiem na świecie odlanym z aluminium. Materiał ten był kluczowy
dla nadania figurce baletowej lekkości.
Chociaż odmiennie od gazet, The Magazine of Art (Magazyn Sztuki)
pozytywnie ocenił rzeźbę jako uderzający kontrast do monumentalnych
potworności, to jej autor Alfred Gilbert nie był zadowolony z
efektu, ponieważ uważał swoje dzieło za zbyt skromne w porównaniu do zacności
hrabiego. Zainspirowany jego charytatywną działalnością twierdził, że
należałoby całość przetopić, materiał sprzedać, a pieniądze przeznaczyć na
budowę schronisk dla bezdomnych.
Sir Alfred Gilbert, autor Shaftesbury Fountain Memorial (źródło: National Portrait Gallery) |
Wbrew jego oczekiwaniu fontanna stoi do dziś i
jest popularnym punktem spotkań oraz odpoczynku podczas zwiedzania miasta lub w
trakcie zakupów. Mało kto jednak zwraca uwagę na szczegóły rzeźby, a warto! Jeśli
tam będziecie, to przyjrzyjcie się jej zdobieniom oraz słowom pamięci
honorującym hrabiego Shaftesbury.
Zwróćcie też uwagę na to, że posążek naciąga pusty łuk – nie ma strzały! Istnieje legenda, że jest ona zakopana na ulicy Shaftesbury Avenue, która odchodzi od placu obok budynku z reklamami. Choć obecnie łucznik zwrócony jest w stronę przeciwną, to kiedyś był skierowany w tamtym kierunku, więc kto wie…?
Szczegóły Shaftesbury Fountain Memorial, Piccadilly Circus, Londyn |
Cóż jednak Gilbertowi z popularności jego dzieła, jeśli on sam
„popłynął” na tym projekcie. Za zlecenie otrzymał 3000 funtów (dziś byłoby to
około 400 000), ale jego wykonanie kosztowało twórcę 7000 (dziś około 950 000).
Między innymi przez to popadł w długi i w niesławie opuścił kraj uciekając przez
wierzycielami do Belgii, gdzie mieszkał przez 25 lat. Po 64 roku życia udało mu się jednak wrócić i odzyskać dobre imię. Uważany jest za jednego z
czołowych rzeźbiarzy epoki wiktoriańskiej.
Eros czy Anteros?
Fontanna nosi nazwę Shaftesbury Fountain Memorial, ale sama figurka nie ma odrębnego oficjalnego imienia, choć wiemy, że przedstawia Anterosa. Ale kto o nim słyszał? Imię Eros przylgnęło do niej już na dobre. Dowodzi tego między innymi jedno z wyjść ze stacji metra Piccadilly Circus prowadzące bezpośrednio na plac, gdzie kierunek wskazany jest jako "Eros".Wyjście ze stacji metra Piccadilly Circus, Londyn |
Nietypowy Londyn poleca powieść "Po każdej burzy świeci słońce" Madaleny Lytek-Dehiles której jest patronem medialnym. Można ją kupić TUTAJ. |
Warto polubić profil
Nietypowy Londyn na Facebooku (<- kliknij link)
gdzie
pojawia się jeszcze więcej ciekawostek!